Jadąc do biura dziś rano, usłyszałem w radiu reklamę Mervis Diamond Importers. Ronnie Mervis, właściciel, chwalił się, że „importując bezpośrednio, Mervis pozbyło się pośrednika” — a przez to sprzedaje diamentową biżuterię po niespotykanie niskich cenach.
Taktyka informowania o „pozbyciu się pośrednika” jest często wykorzystywana w reklamie przez sprzedawców detalicznych. Powszechność wykorzystywania tej taktyki stwarza wrażenie jej wiarygodności, ponieważ twierdzenie, że na eliminacji pośrednika oszczędza się rzeczywiście, brzmi rozsądnie. Wszak hurtownicy i inni pośrednicy nie pracują za darmo — trzeba im zapłacić. Więc jeśli sprzedawca detaliczny pozbywa się pośrednika, wtedy „oszczędza”, na czym „również ty oszczędzasz!”.
Jednak jeśli pośrednicy zwiększają koszty sprzedawców detalicznych, to dlaczego jakiś sprzedawca detaliczny miałby korzystać z pomocy tych pasożytów? Samo zadanie tego pytania o pośrednika wywołuje wątpliwości wobec tego powszechnego mitu, że działalność pośredników powoduje wzrost kosztów dóbr.
To prawda, że pośrednicy (i oczywiście pośredniczki) muszą otrzymać zapłatę za swoje usługi. Jednak ich usługi są opłacane jedynie dlatego, że są wartościowe. A te usługi są wartościowe wyłącznie dlatego i o tyle, o ile redukują ceny, jakie konsumenci płacą sprzedawcom detalicznym. Pośrednicy, którzy nie umożliwiają sprzedawcom detalicznym obniżenia cen, bankrutują. Tych pośredników faktycznie rynek „pozbywa się”. Dla kontrastu skuteczny pośrednik obniża koszty, jakie konsument płaci, kupując detalicznie.
Rola sprzedawców detalicznych
Aby dostrzec wartość ekonomiczną pośredników, warto wcześniej zdać sobie sprawę, że sprzedawcy detaliczni sami są pośrednikami. Osoba chcąca nabyć pierścionek zaręczynowy mogłaby „pozbyć się pośrednika” poprzez trzymanie się z dala od jubilerów detalicznych i osobiście idąc wydobyć złoto i diamenty. Jednak robiąc tak oczywiście byłoby znacznie bardziej kosztownym sposobem na pokazanie przepięknego pierścionka swojej ukochanej, niż kupując pierścionek u jubilera, pomimo faktu, że trzeba zapłacić jubilerowi za jego usługi.
Albo zwróćcie uwagę że, powiedzmy, sprzedawca detaliczny mebli, który chwali się, że „pozbył się pośredników” poprzez „kupowanie bezpośrednio z fabryki” nie produkuje osobiście kanap, łóżek i stołów kuchennych samemu. Ten sprzedawca detaliczny zamiast tego specjalizuje się w zakupie zapasów mebli i następnie transportowaniu ich do miejsc, które są zlokalizowane dogodnie dla konsumentów.
I zrozumcie sami, że moglibyście kupić meble do domu bezpośrednio od producenta mebli po cenie mniejszej, niż zapłacilibyście u sprzedawcy detalicznego mebli. Jednak prawie nigdy tego nie robicie. Zazwyczaj kupujecie meble od sprzedawców detalicznych. Nie „pozbywacie się pośrednika” — sprzedawcy detalicznego — ponieważ gdy kupujecie meble, to ten pośrednik pozawala wam zaoszczędzić pieniądze.
„Pozbycie się pośrednika” w tym przypadku wymagałoby od was kupienia lub wynajęcia ciężarówki i przejechania (w zależności od tego, gdzie żyjecie) setek kilometrów do najbliższej fabryki mebli. Chociaż właściciel fabryki wciąż policzy wam mniej za krzesła i półki na książki, niż gdybyście zapłacili u sprzedawcy detalicznego, te niższe ceny rzadko są warte zachodu.
Koszt „pozbycia się pośrednika” w ten sposób to nie tylko czas i pieniądze, jakie musisz poświęcić na dojazd do i z fabryki. Powstaje jeszcze taka niedogodność: będąc w fabryce nie jesteś w stanie porównać oferty fabryki z ofertą konkurencyjnych producentów mebli. Aby dokonać takiego porównania musiałbyś znowu wsiąść do ciężarówki i pokonać trasę do wielu innych fabryk.
Właśnie przez ilość czasu, którą musisz poświęcić na jeżdżenie, niższe ceny mebli, jakie uzyskasz dzięki „pozbyciu się pośrednika”, stracą swój sens. Zbankrutujesz, starając się uniknąć marży pośrednika!
Rola hurtowników
Hurtownicy zapewniają usługi sprzedawcom detalicznym podobne do tych, jakie sprzedawcy detaliczni zapewniają konsumentom. Żaden supermarket nie hoduje swojej sałaty, nie ubija własnego masła, ani nie puszkuje swojej zupy. Zakupuje te produkty i dziesiątki tysięcy innych od hurtowników. I podobnie, jak sprzedawcy detaliczni obniżają twoje koszta zakupu dóbr dla ciebie i twojej rodziny, hurtownicy obniżają koszty nabywania zapasów przez sprzedawców detalicznych.
Hurtownicy specjalizują się w transporcie dóbr z całego kraju, a nawet świata i gromadzeniu ich w dostępnym, centralnym położeniu, gdzie mogą być załadowane ciężarówki sprzedawców detalicznych. Również podobnie jak sprzedawcy detaliczni, hurtownicy ręczą za jakość swoich produktów, które dostarczają.
Nic, co tutaj napisałem. nie wskazuje, żeby sprzedawcy detaliczni (lub hurtownicy) nigdy nie wprowadzali innowacji, która faktycznie pozwala im na zyskowne „pozbycie się” niektórych pośredników i faktyczne przekazanie części oszczędności konsumentom. Jeśli sprzedawca detaliczny odkryje sposób, by samemu produkować dobro detaliczne po niższych kosztach, niż cena, jaką musi zapłacić hurtownikowi, to sprzedawca detaliczny pozbędzie się pośrednika-hurtownika i sam wyprodukuje towar. Ten sprzedawca detaliczny zmieni tę oszczędność w przewagę konkurencyjną poprzez przekazanie przynajmniej części tych obniżonych kosztów konsumentowi w formie niższych cen detalicznych.
Nasza gospodarka jest złożoną siecią pośredników
Jednak ważne jest, by pamiętać, że pozbywanie się dostawców z łańcucha dostaw tylko dlatego, że dostawca liczy sobie za swoje usługi, jest nierozważne. Jeśli tylko te usługi są wartościowe — jeśli obniżają koszty sprzedawcy detalicznego tj. nabycia dóbr w celu ich dalszej sprzedaży — to wtedy odmowa przez sprzedawców detalicznych zakupu usług dostawcy powoduje nie spadek kosztów, a ich wzrost. Każdy sprzedawca detaliczny, który „pozbywa się” pośredników w taki nierozważny sposób, sam wkrótce będzie wyeliminowany przez bardziej kompetentnych konkurentów.
Ponieważ w naszej współczesnej gospodarce każdy z nas kupuje od wielu sprzedawców niemal wszystko, z czego korzysta, nasza gospodarka jest złożoną siecią pośredników. Jej łańcuchy dostaw oplatają cały świat. A ponieważ te łańcuchy dostaw były tworzone dekadami przez napędzaną innowacyjnością konkurencję, to stały się niesamowicie efektywne (jeśli nie wierzysz w to ostatnie stwierdzenie, to zadaj sobie pytanie, dzięki czemu możliwe są tanie borówki, które mieszkańcy Minnesoty czy Nowego Jorku kupują na co dzień w supermarketach w styczniu). Tak więc nagrodźmy brawami pośredników, ponieważ bez nich my wszyscy — czy też raczej ci nieliczni spośród nas, którym udałoby się przetrwać — żylibyśmy w niewyobrażalnej nędzy.
Donald J. Boudreaux
Tekst pochodzi ze strony mises.pl