Konferencja “Etyka i moralność w życiu gospodarczym i społecznym. Co robić?” odbyła się 16 lutego 2019 roku w Warszawie. Swoje wykłady wygłosiło kilkunastu prelegentów. Poniżej ciąg dalszy relacji z konferencji… Pierwszą, drugą i trzecią część znaleźć można TU, TU i TU…
* * *
W kolejnej i ostatniej już części konferencji „Etyka i moralność w życiu gospodarczym i społecznym” głos zabrali: Justyna Socha ze Stowarzyszenia STOP NOP, Stanisław Adamczyk ze Stowarzyszenia Sporu Finansowego, Sylwia Szymańska warszawska koordynator programu Lekcje Ekonomii dla Młodzieży i Tomasz Sommer z Fundacji Najwyższy Czas.
Justyna Socha wygłosiła prelekcję „Wielkie korporacje kontra obywatele”. Rozpoczęła od przypomnienia swojego wystąpienia w sejmie, kiedy to mówiła o obywatelskim projekcie dotyczącym zniesienia przymusu szczepień. „Słuchało mnie kilkunastu obecnych na sali posłów. To była karykatura demokracji. Nasz projekt został przez sejm przeczołgany, a ja jeszcze przed drugim czytaniem dowiedziałam się, jak będzie głosowała partia rządząca. Czyli że nasz projekt zostanie odrzucony” – przypomniała Socha. Dalej prelegentka mówiła o tym, jakie mechanizmy rządzą systemem ochrony zdrowia w Polsce i systemem szczepień. „Będziemy walczyć dotąd dopóki w Polsce nie powstanie prawo umożliwiające świadome korzystanie przez ludzi ze szczepień, a nie zmuszanie ich do nich. Pytamy się, czy nasze zdrowie jest nasze, czy publiczne? Czy ważny jest nasz interes, czy interes koncernów farmaceutycznych”. Według Sochy, siła tego systemu opiera się na strachu – straszą nas, że jeśli nie podamy dziecku szczepionki wówczas ono umrze. Socha dodała, że zmiany, które chciałoby wprowadzić jej stowarzyszenie napotykają na poważne przeszkody. „Coś cały czas stoi nam na drodze. Politycy nie reprezentują interesów wyborców, lecz tych, którzy finansowali ich kampanię” – stwierdziła Socha. „Jest wiele literatury potwierdzającej fakt, iż obecny system ochrony zdrowia jest skorumpowany, nie służy pacjentom. Wielu medyków jest na usługach przemysłu farmaceutycznego i staje po stronie ich interesów. Wiele badań jest niewiarygodnych, nie można im wierzyć. Nasz Ruch dąży do tego, by zwiększyć władzę narodu nad podejmowanymi decyzjami. Nie chcemy, aby o naszym losie decydowali urzędnicy i politycy. My wyszliśmy poza internet, działamy wśród ludzi. Chodzi o to, by każdy z nas robił to samo. Wychodźmy do ludzi, prowadźmy nieustanne kampanie społeczne. To zaprocentuje” – zaapelowała prelegentka.
Kolejny prelegent Stanisław Jan Adamczyk wygłosił wykład pt.: „Mity jako narzędzia zarządzania rzeczywistością społeczną. Wolny rynek. Wolność i demokracja”. Prelegent nazwał rynki finansowe największym pasożytem gospodarek. Stwierdził, że nie są one przez nikogo kontrolowane i że należałoby założyć im kaganiec. „Musimy sobie uświadomić, że rynki finansowe i wielkie korporacje mają realną władzę nad naszym życiem” – stwierdził Adamczyk i dodał: „Problem współczesnego świata polega na tym, że oddzielono władzę ekonomiczną od władzy politycznej. Cóż z tego, że wybierzemy sobie własny parlament skoro okaże się, że nie mamy kontroli nad obiegiem naszego pieniądza i będziemy musieli zadłużać się za granicą”. Prelegent podkreślił, że w teorii wiemy jak powinien wyglądać i funkcjonować wolny rynek. Praktyka pokazuje, że jest inaczej. „Wielkie koncerny są w stanie forsować korzystne dla siebie przepisy i regulacje. Moja poprzedniczka wykazała do czego prowadzi wolny rynek i komercjalizacja sfery ochrony zdrowia” – zauważył Adamczyk. „Jeśli podstawową wartością na rynku jest chciwość, to jak z chciwości chcemy stworzyć dobro? Chciwość to bardzo negatywna cecha, która prowadzi ludzkość na manowce. Chciwość narzuca krótkoterminowość myślenia w biznesie w wielkich korporacjach, bez oglądania się na długoterminowe efekty zewnętrzne. Żyjemy w czasach kapitalizmu finansowego. Korporacja to forma kapitalizmu anonimowego. Jeśli eliminujemy z gospodarki więzi międzyludzkie to zanikają hamulce, które występują w kapitalizmie przedsiębiorczym, kiedy to kapitalista był znany lokalnej społeczności, stawał z nią twarzą w twarz” – mówił Adamczyk. Według niego „obywateli trzeba wychowywać”, nie każdy jest przygotowany do tego, by dokonywać dobrych wyborów politycznych. „Trzeba przywrócić klasę średnią, bo to jest warunek przywrócenia demokracji. Dziś demokracja to fikcja. W społeczeństwie dłużników na pewno demokracji nie zbudujemy. Dla wielu, również zgromadzonych na tej sali, rynek jest bogiem. Ale rynek nie może być bogiem, on ma swoje ograniczenia. W jednym miejscu tworzy dla nas wartość, ale w innym niszczy. Używajmy rozumu, znajdujmy czas na krytyczne myślenie o rzeczywistości. Stosujmy rozum w każdej chwili, a nie zwalniajmy się z myślenia, odwołując się do wyroków najwyższego bóstwa czyli rynku” – podsumował prelegent.
Sylwia Szymańska mówiła o edukacji młodzieży w kontekście wiedzy ekonomicznej. „Projekt Lekcje Ekonomii dla Młodzieży z roku na rok rozwija się coraz bardziej. Przybywa szkół i uczniów chcących brać w nim udział. Coraz więcej ludzi wie, że taki program funkcjonuje” – powiedziała prelegentka. W sumie w programie, zainicjowanym przez Instytut Misesa, uczestniczyło już 16 tysięcy uczniów. Do uczestnictwa w projekcie wystarczą 3 wolne godziny w ciągu roku. Mamy wolontariuszy, którzy zawsze pomogą w zorganizowaniu lekcji. Jak stwierdziła Szymańska, wolontariusze są odpowiednio szkoleni i na pewno są gotowi do przekazywania wiedzy uczniom.
Tomasz Sommer mówił o możliwościach wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Odwołał się do przypadku brexitu, starając się wyciągnąć z tego procesu praktyczne wnioski dla Polski. Prelegent przypomniał okoliczności związane z brexitem, negocjacje jakie mu towarzyszyły. „Wynegocjowano porozumienie liczące 600 stron. Zostało ono przez brytyjski parlament odrzucone, gdyż zwolennicy brexitu uznali, że to porozumienie tak naprawdę nie oznacza faktycznego wyjścia z UE. Dojdzie więc najprawdopodobniej do tzw. twardego brexitu, a warunki osiągniętego przez premier May porozumienia nie będą obowiązywały. Dojdzie do ponownych negocjacji i pewnie dużo szybciej uda się zawrzeć porozumienie” – mówił Sommer. Jaka może być z tego lekcja dla Polski? Według Sommera ważne jest, by wzrosła liczba zwolenników polexitu. Wówczas wyjście z UE jest możliwe. Tyle że najpierw trzeba wyjść, a dopiero potem można negocjować ewentualne porozumienie, gdyż doświadczenie Brytyjczyków pokazuje, że negocjacje z Komisją Europejską jest tak naprawdę bez sensu. „Przypadek brytyjski to porażka instytucji unijnych. Okazuje się, że można sobie wyjść z UE bez liczenia się z unijnymi urzędnikami. Negocjacje z UE to strata czasu, a Komisja Europejska nie jest aż taka władna jak się wydaje. Brytyjczycy negocjowali 3 lata, a i tak wynegocjowane porozumienie poszło do kosza” – zauważył Sommer. „Z przypadku brytyjskiego należy więc wyciągnąć wnioski i zastosować je w przypadku Polski” – zakończył Sommer.
Zachęcamy do obejrzenia czwartej części wykładów z konferencji “Etyka i moralność w życiu gospodarczym i społecznym”: https://www.youtube.com/watch?v=fPJVkt0Z_xk
