Upadek reżimu w Bangladeszu: Jak umiera „demokracja siły” i jak giną nadzieje na odrodzenie polityki.

PAFERE WIDEO

Barun Mitra, 6sierpnia2024

Bangladesz to studium przypadku pokazujące, jak demokracja umiera z rąk demokratycznie wybranych ludzi, i to nie raz, lecz już cztery razy od początku lat 70. Opowiem również o znaczeniu ruchów ludowych w rozpalaniu aspiracji politycznych.

Nieco historii

W 1990 r. ruch ludowy obalił wojskowe rządy gen. Ershada. W latach 1990-2006 Bangladesz został odnowiony przez dwupartyjną demokrację, w której władza zmieniała się na drodze wyborów. Próba islamizacji polityki przez BNP (Bangladesh Nationalist Party) została powstrzymana przez inny ruch ludowy w latach 2005-2006. To skłoniło wspierany przez wojsko rząd tymczasowy do podjęcia próby przywrócenia demokracji w 2008 roku.

Drugi okres demokracji rozpoczął się w 2009 roku, kiedy Sheikh Hasina i jej Liga Awami zdobyli ogromny mandat społeczny. Rząd tymczasowy przekazał władzę nowo wybranemu rządowi, a wojsko wróciło do swoich koszar.

Sheikh Hasina (2023)

Sheikh Hasina Wajed (1947-) – bengalska polityk, córka pierwszego prezydenta Bangladeszu – Sheikha Mujibura Rahmana, przewodnicząca Ligi Awami od 1981, premier Bangladeszu w latach 1996–2001 i 2009–2024.

Sheikh Hasina urodziła się w Gopalganj w Bangladeszu. Uczęszczała do Eden Girls’ College w Dhace, a następnie studiowała na Dhaka University.

15 sierpnia 1975 większość jej rodziny (ojciec, matka, trzech braci) została zamordowana w wyniku zamachu stanu dokonanego przez wojskowych. W tym czasie Hasina wraz z siostrą przebywała na wycieczce w RFN. Po tym zdarzeniu udała się do Wielkiej Brytanii, a następnie do New Delhi w Indiach. Do Bangladeszu powróciła 17 maja 1981.

Miałem okazję być świadkiem tego niesamowitego procesu wyborczego jako członek jednej z międzynarodowych grup obserwatorów wyborów. Fascynujące było obserwowanie długich kolejek do lokali wyborczych. Głosy były wrzucane do przezroczystych plastikowych skrzynek, a następnie liczone w każdym lokalu wyborczym, podczas gdy wielu lokalnych wyborców obserwowało to przez okna. Liczenie głosów i urny wyborcze z każdego lokalu były następnie wysyłane w nocy do odpowiednich siedzib okręgów. Wybory te były wolne i uczciwe, z wyjątkiem kilku marginalnych przypadków przemocy. Zanim wzeszło słońce, stało się jasne, że jest to nowy dzień w polityce Bangladeszu. Poczucie ulgi wśród ludzi, zwłaszcza mniejszości, było bardzo wyczuwalne. Następnego dnia spotkałem kilku Hindusów w Dhace, którzy powiedzieli, że po raz pierwszy od wielu lat czują się bezpiecznie w swoich tradycyjnych hinduskich strojach, nosząc publicznie dhoti i kurty.

Niestety, w ciągu ostatnich 15 lat Sheikh Hasina powoli dążyła do przekształcenia Bangladeszu w jednopartyjną autokrację wyborczą. Po pierwsze, zerwała z politycznym układem wyborów powszechnych, które odbywały się pod nadzorem apolitycznego rządu tymczasowego. Następnie starała się wykastrować opozycję polityczną. Następnie jej rząd upolitycznił i zneutralizował niezależne instytucje, takie jak sądownictwo i komisja wyborcza.

Wybory parlamentarne w latach 2018 i 2024 r. zostały zbojkotowane przez opozycyjną BNP. To, że coś złego dzieje się w polityce Bangladeszu, było widoczne w każdym przypadkowym spotkaniu z emigrantami z Bangladeszu w Azji Południowo-Wschodniej lub w USA i Wielkiej Brytanii. Ich sympatia dla partii rządzącej wyraźnie spadła w ciągu ostatniej dekady.

W 2010 roku rząd Sheikh Hasina stanął w obliczu poważnego wyzwania ze strony islamistów. Jednak świeckie głosy w społeczeństwie Bangladeszu przeciwstawiły się islamskiej wojowniczości. Rząd wykorzystał to do skumulowania więcej władzy w imię sekularyzmu. Pięćdziesiąt lat po wojnie o niepodległość Bangladeszu przeciwko pakistańskim rządom wojskowym w 1971 roku, Sheikh Hasina, zamiast leczyć to traumatyczne doświadczenie, starała się na nowo rozpalić obawy przed fundamentalizmem religijnym, aby skonsolidować w swoich rękach władzę polityczną. Podczas swojej trzeciej kadencji jej partia często określała przeciwników politycznych i krytyków jako antynarodowych i nakłaniała ich do wyjazdu do Pakistanu! Do 2024 r. polaryzacja polityczna i kompromisy instytucjonalne sprawiły, że wybory powszechne w styczniu 2024 r. stały się niemal farsą. Pozornie bardzo niska frekwencja wyborcza została propagandowo podniesiona do frekwencji 40-50%. Zarzucano, że wielu kandydatów opozycji to manekiny wystawione przez rządzącą Ligę Awami.

Protest przeciwko nietypowemu systemowi kwot na stanowiskach rządowych, który rezerwował 30% dla potomków tych, którzy walczyli w wojnie o niepodległość Bangladeszu w latach 70., był przysłowiową kroplą, która przelała czarę goryczy. Protest przerodził się w masowy ruch polityczny, zwłaszcza w obliczu ostrej i brutalnej reakcji aparatu państwowego oraz taktyki silnej ręki zwolenników partii rządzącej. Wraz ze zmianą nastrojów społecznych armia Bangladeszu wyczuła wiatr zmian, który przypieczętował los rządu Sheikh Hasiny.

Będzie to trzecia próba odbudowy demokracji w Bangladeszu od czasu jej przywrócenia w 1990 roku.

Polityczne lekcje z Bangladeszu dla coraz bardziej spolaryzowanej polityki politycznej na całym świecie

W ciągu ostatnich prawie dwóch dekad różne międzynarodowe wskaźniki polityki demokratycznej odnotowywały stały spadek jakości instytucji demokratycznych na całym świecie i to niezależnie od ideologii politycznych i poziomu rozwoju gospodarczego. Bangladesz wydaje się być dobrym termometrem wskazującym na rzeczywisty stan zdrowia demokracji.

Demokracje przedstawicielskie są bezbronne, gdy rządzący dążą do podporządkowania sobie instytucji demokratycznych w dążeniu do pełni władzy. A to sprowadza demokrację do różnych odcieni większościowości, i dlatego politycy starają się tłumaczyć wprowadzane przez siebie ograniczenia wobec krytyki politycznej i oponentów, mówiąc, że czynią to w imię większości. Takie praktyki polityczne normalizują polityczną kulturę zemsty i odwetu, redukując politykę do władzy, która szuka skutecznych metod do dzielenia ludzi w celu utrwalenia nad nimi swej władzy.

Ale celem cywilizowanej polityki nie powinna być władza. Praktyczne znaczenie polityki powinno polegać na jej zdolności do godzenia różnic społeczno-politycznych, tak aby społeczeństwo mogło wzrastać na fundamencie wspólnych wartości, przy jednoczesnym uznaniu różnic w postrzeganiu rzeczywistości i nieustannym negocjowaniu w celu ograniczenia wpływu tych różnic na życie społeczne.

W kontekście Bangladeszu, szczyt demokracji nastąpił w momencie, gdy dwaj najważniejsi przywódcy polityczni, Sheikh Hasina i Begaum Khaleda Zia – ścierały się na zasadach demokratycznych lub, przytaczając poprzednią myśl, właśnie „nieustannie negocjowały”. Hasina jest córką zabitego w 1975 roku ojca narodu, Bangabandhu Mujibura Rehmana. Begaum Zia jest wdową po bohaterze wojennym z Bangladeszu, gen. Ziaurze Rehmanie, który przejął władzę w 1977 r. po burzliwej polityce, która nastąpiła po zamordowaniu Mujibura. Został on zamordowany przez młodszych oficerów armii w 1981 roku.

Od tamtej pory te dwie kobiety dominowały w bangladeskiej polityce. Stały się one twarzami demokracji ludowej podczas dziesięcioletnich rządów wojskowych gen. Ershada. Być może punktem kulminacyjnym wydarzeń politycznych w Bangladeszu był moment, w którym obie panie spotkały się i uścisnęły sobie dłonie w swoich wysiłkach na rzecz przywrócenia demokracji ludowej w 1990 roku.

Przez następne piętnaście lat Bangladesz wydawał się być stabilną demokracją dwupartyjną, z władzą polityczną dzieloną na przemian między dwiema partiami, BNP kierowaną przez Khaledę Zia i Ligę Awami kierowaną przez Sheikh Hasinę. Ten okres względnie stabilnej, ale konkurencyjnej polityki położył również podwaliny pod ożywienie gospodarcze Bangladeszu. Na przykład w latach 2000-2005 stawało się oczywiste, że Bangladesz staje się głównym ośrodkiem produkcji odzieży. To właśnie w tym okresie całkowita ilość gotowej odzieży eksportowanej z Bangladeszu przewyższyła tę z Indii. (Indie 1.4 mld, Bangladesz 160 mln czyli kraj prawie 10 krotnie mniejszy)

Niestety, perspektywy gospodarcze nie sprzyjały w kształtowaniu polityki pojednania ponad podziałami ideologicznymi. Zamiast tego polityka w coraz większym stopniu stawała się większościowa, walcząc o władzę polityczną za wszelką cenę. Około 2005 r., gdy druga kadencja BNP pod przywództwem Begaum’y Zia zbliżała się ku końcowi, konflikt polityczny urósł do niemożliwego do utrzymania poziomu. Niestabilność polityczna doprowadziła do powstania wspieranego przez wojsko apolitycznego rządu tymczasowego, który przywrócił demokrację w wolnych i uczciwych wyborach w grudniu 2008 roku.

Sheikh Hasina, przewodnicząca Ligi Awami, powróciła do władzy po raz drugi po 1996 roku. Zamiast dostrzec znaczenie polityki pojednania w obliczu politycznych zawirowań, które doprowadziły do jej awansu, Sheikh Hasina wydaje się że doszła do wniosku, że jest jedynym zbawcą Bangladeszu. Skonsolidowała władzę polityczną i powoli oddała gospodarkę w ręce kumpli. Wzrost gospodarczy napędzany przez sektor odzieżowy, który odpowiada za 80% eksportu, został w dużej mierze przejęty przez osoby uprzywilejowane politycznie. A rosnące poczucie kumoterstwa i wynikającej z niego korupcji nie dało się zatuszować lśniącą nową infrastrukturą i kolejką metra w Dhace.

Od 2005 roku wychowały się dwa pokolenia młodych ludzi, którzy nie znają nikogo innego u steru polityki niż Hasina. Gospodarczy blichtr rozwoju i wzrostu nie był w stanie przesłonić doświadczeń dziesiątków milionów młodych ludzi, którzy stoją w obliczu podwójnego kryzysu w dziedzinie edukacji, możliwości ekonomicznych i zatrudnienia. Dwie opcje, które rzucają się w oczy, to codzienna korupcja i pokusa potencjalnych możliwości za granicą.

Sheikh Hasina prawdopodobnie uciekła z kraju 5 sierpnia 2024 r., ale ziarna jej upadku zaczęły kiełkować już w latach 90ych XX wieku. A była nimi idea „Władza za wszelką cenę!”.

Posłowie

Bangladesz może być podręcznikowym przypadkiem potwierdzającym społeczno-polityczno-gospodarczą analizę wzrostu i upadku narodów, której współautorami są Daron Acemoglu i James Robinson – „Dlaczego narody przegrywają” (2011) i „Wąski korytarz” (2019). Wykraczają oni poza typowe instytucje ekonomiczne i przyglądają się praktykom politycznym, interakcjom kulturowym i wpływowi historii poszczególnych społeczeństw. Analiza ta pokazuje polityczne ograniczenia instytucjonalnych teorii ekonomicznych, a tym samym nieuniknione braki w receptach politycznych, wady których jednoznacznie pokazują takie wskaźniki jak Wskaźnik Łatwości Prowadzenia Działalności gospodarczej Banku Światowego czy Wskaźnik Korupcji Transparency International.

Jednak pomimo fascynującego zakresu historii politycznej, którą gromadzą, mogą nie oferować zbyt wiele w zakresie teorii politycznej do badania współczesnych praktyk politycznych. Praktyka Gandhiego jako praktyka pojednania oraz polityczna teoria myślenia i angażowania się w relacje z samym sobą i innymi Hannah Arendt są tak istotne dla zrozumienia nie tylko dramatu w Bangladeszu, ale także wyzwań politycznych, przed którymi stoi dziś świat.

Poprzedni artykułWenezuela – jak doszło do takiego upadku?
Następny artykułParametry oceny państwa
Prezes Polsko-Amerykańskiej Fundacji Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego. Instruktor alpinizmu, podróżnik, działacz na rzecz wolności i rozwoju ekonomicznego w duchu wolnorynkowym, a także gorący zwolennik i orędownik demokracji bezpośredniej w stylu szwajcarskim. Autor książki „Fizyka życia”. Z zamiłowania nauczyciel, który chętnie poświęca czas zwłaszcza ludziom młodym, którzy wchodzą na wyboistą drogę prowadzenia własnego biznesu i inwestowania w rozwój osobisty.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj