Dokładnie 60 lat temu 12 września 1962 roku John F. Kennedy ogłosił program lotu człowieka na Księżyc. Zapowiedział go słowami, które przeszły już do historii: „We choose to go to the Moon!”. Przed upływem 7 lat od tych słów Neil Armstrong stanął na Księżycu mówiąc: „That’s one small step for a man, one giant leap for mankind”.
To był niezwykły wyczyn. Właściwie można powiedzieć, że było to największe osiągniecie ludzkości. Stanąć na innym obiekcie kosmicznym. Wydarzenie na miarę biblijną.
Dzisiaj, po 60 latach loty w kosmos nikogo już nie dziwią. Ewentualne powtórne lądowanie człowieka na Księżycu lub nawet na Marsie niczego już nie wniesie poza krótkotrwałą sensacją medialną, o której dwa dni później wszyscy zapomną. Jest jednak jeden obszar ludzkiej aktywności, który oczekuje podobnego przełomu. To EDUKACJA. Obecnie panujący archaiczny, XIX-wieczny system klasowo-lekcyjno-dzwonkowy musi odejść na śmietnik historii obłąkanych idei, z których wiele swoje korzenie miało właśnie w XIX wieku. W ostatnich dekadach zmienił się praktycznie każdy aspekt naszego życia: od relacji rodzinnych, podróżowania, pracy, po wypoczynek – wszystko jest inne, niż 30 lat temu. Jedynie edukacja jest TAKA SAMA, jak 150 lat temu: uczniowie z jednego rocznika w rzędach ławek, nauczyciel na środku i pasywne przekazywanie wiedzy, głównie faktograficznej, którą każde dziecko ma dzisiaj dostępną w swoim telefonie.
Ten absurdalny system oducza aktywności, myślenia, kreatywności, pracy w zespole, relacji międzyludzkich. Obecny system edukacji publicznej tworzy bezwolne masy, pasywne, czekające na „dzwonek”.
Edukacja spersonalizowana
Czas ZMIENIĆ ten system na EDUKACJĘ SPERSONALIZOWANĄ. Na szkołę bez podziału na klasy, lekcje, dzwonki, roczniki, rzędy ławek. Edukacja przyszłości to edukacja oparta o metody PROJEKTOWE (Project/Problem Based Learning), w których uczniowie w małych 3-5 osobowych grupach realizują złożone projekty interdyscyplinarne. Każde polskie dziecko powinno zostać objęte EDUKACJĄ SPERSONALIZOWANĄ przed upływem tej dekady!
Zmiana systemu
Szkoła była kiedyś miejscem stresującym z uwagi na naturalną surowość nauczycieli. Jednakże z czasem system przekonał się, że zamiast stresować uczniów i rodziców, lepiej jest ZINFANTYLIZOWAĆ edukację. I wtedy pojawiły się w szkole wszystkie metody wprowadzające element zabawowy. Szkoły stały się miejscem infantylnej, pozbawionej sensu euforii. Rodzice mają spokój, nauczyciele mają spokój, a uczniowie też cieszą się, że mają mniej stresu. Problem w tym, że to jest DROGA DO NIKĄD. Następuje DEGRADACJA kolejnych pokoleń młodych ludzi. Nie uczą się realnych umiejętności, które byłyby im przydatne w życiu. Dlatego świadomi rodzice posyłają dzieci do szkół alternatywnych (oczywiście prywatnych) lub realizują Edukację Domową. Kilka lat temu w Edukacji Domowej uczestniczyło kilka tysięcy dzieci. Dzisiaj jest to ok. 30 tysięcy i liczba ta bardzo szybko rośnie. Można spodziewać się przekroczenia 100 tysięcy dzieci w 2025 roku. A to by oznaczało ostateczne rozsadzenie starego systemu, bo przekroczona zostałaby MASA KRYTYCZNA. Gdy w każdym mieście uda się zebrać grupę 20-50 uczniów w ED, to system po prostu się rozleci jak domek z kart, bo uruchomi to dosłownie LAWINĘ.
Pojawiają się dedykowane platformy edukacyjne, jak np. YouSchool, Szkoła w Chmurze i inne. Są one albo darmowe, albo bardzo tanie. Masowo powstają także mini-szkoły wspierające uczniów w edukacji domowej, dzięki czemu nie ma problemu z tzw. „socjalizacją”. Uczniowie w ED mają LEPSZĄ socjalizację, niż uczniowie w szkole publicznej.
Zmian jest wiele i można powiedzieć jedno: wkrótce zmiotą stary system niczym fala tsunami.
Nowy, wielki cel
Dlatego dzisiaj, w ten dzień, w rocznicę tamtego słynnego przemówienia ogłaszamy NOWY, WIELKI CEL:
*** We choose to change EDUCATION! ***
Postanowiliśmy zmienić polską edukację! Każde polskie dziecko zostanie objęte EDUKACJĄ SPERSONALIZOWANĄ przed upływem tej dekady!
Jest to cel bardzo trudny. Tak jak trudny był lot na Księżyc.
Ale jest to cel realny, Wszystkie niezbędne technologie, wiedzę i doświadczenie już mamy. Ta rewolucja w edukacji tli się od dawna w naszym otoczeniu co najmniej od 100 lat, gdy Maria Montessori rozpoczęła propagowanie swojej metody edukacji. Celem jest masowe odejście od systemu klasowo-lekcyjno-dzwonkowego do systemu edukacji SPERSONALIZOWANEJ.
Edukacja przyszłości
Dzisiaj mamy znacznie więcej możliwości. Mamy młodych, zdolnych i energicznych nauczycieli, którzy nie boją się wyzwań. To oni dzisiaj pracują w szkołach prywatnych, w tutoringu. Na nich będzie oparty proces zmian.
Edukacja przyszłości, to edukacja w pełni spersonalizowana, realizowana metodami hybrydowymi (blended learning), które łączą wszystkie metody: szkoła (ale bez rzędów ławek, bez podziału na klasy i roczniki), nauka online, projekty grupowe, nauka własna, konsultacje z tutorem, planowanie ścieżki edukacyjnej, przeradzające się stopniowo w planowanie kariery.
Pamiętajmy, że ludzie marzący o pracy „w biurze przy komputerze” kończą w byle jakiej pracy w korporacji, z kiepskimi zarobkami, z brakiem perspektyw poza „awansem poziomym”. A ludzie, którzy zdecydowali się na naukę rzeczywistych umiejętności zarabiają potem znacznie więcej jako specjaliści od prac technicznych, technicy, obsługują skomplikowane urządzenia, utrzymują infrastrukturę, budują, remontują itp. To ci ludzie mają potem 2-3 razy większe zarobki, niż naiwni intelektualiści, którzy pokończyli byle jakie studia „z zarządzania” lub „z marketingu”.
Przyszłość i tu przyniesie zmiany: automatyzacja zlikwiduje większość stanowisk w biurach, w szczególności w księgowości, w prawie, w administracji itp.
Edukacja spersonalizowana przygotowuje młodych ludzi do tych zmian poprzez uczenie ich INTELEKTUALNEJ SAMODZIELNOŚCI. Edukacja spersonalizowana uczy samodzielnej pracy, kreatywności, współpracy w grupie, ustalania celów, dzielenia się zadaniami, realizacji zadań, monitorowanie postępów, zmianę celów i metod w sytuacji zmieniających się okoliczności. Wszystkich tych elementów uczniowie uczą się sami, a nauczyciele jedynie im asystują, służą do konsultacji. To zupełnie inna metoda poznawania świata, niż siedzenie w ławce i myślenie o wszystkim, tylko nie o lekcji. Dzisiejsza szkoła to jak nauka pływania przez oglądanie rysunków pływających osób. Bez wejścia do wody nie nauczymy się pływać.
Sztuczna inteligencja
Dzisiaj nowoczesne oprogramowanie (zwane czasami „sztuczną inteligencją”) nadzoruje nasze zdrowie, odżywianie, treningi sportowe czy fitness. Efekty są REWELACYJNE. Wszystko jest dokładnie SPERSONALIZOWANE dla konkretnej osoby. Dokładnie tak samo może być i coraz częściej jest spersonalizowana edukacja. Aby jednak systemy AI mogły w pełni rozwinąć skrzydła w edukacji, niezbędna jest CAŁKOWITA LIKWIDACJA systemu klasowo-lekcyjnego. W tym systemie nie da się tych metod zastosować.
Edukacja to obecnie największy niewykorzystany rynek dla technologii AI. W tej chwili jest to „puma gotowa do skoku”. Technologia czeka tylko na sygnał i nieomalże w jeden dzień jest w stanie całkowicie odmienić oblicze szkoły i całej edukacji. Trzeba tylko DAĆ SYGNAŁ !
Technologia ta jest doskonale skalowalna, będzie więc dostępna praktycznie ZA DARMO! Efekt skali spowoduje, że tradycyjne metody zostaną po prostu zmiecione w ułamku sekundy.
CO ROBIĆ, aby urzeczywistnić hasło „We choose to change Education” ?
– należy opracować WIZUALIZACJE edukacji i szkoły przyszłości. Bez wizualizacji ludzie nie zrozumieją, nie wyobrażą sobie tego nowego świata.
– należy przekonać RODZICÓW i UCZNIÓW. Nie nauczycieli ! Nauczyciele wolą zachować status quo, dlatego nie ma sensu zmiana realizowana od strony rządów, ministerstw, kuratoriów czy środowiska nauczycielskiego. Zmiany mogą wymusić tylko zdeterminowani rodzice ze swoimi dziećmi. Trzeba tylko dać im narzędzia, wyedukować ich do zmiany.
– wyciągnąć jak najwięcej uczniów do Edukacji Domowej i następnie tworzyć prywatne szkoły dla tych uczniów (na ED też są dotacje!)
– zachęcać prywatne szkoły do odchodzenia od układu klasowo-lekcyjnego (nie jest on wymagany przez polskie prawo)
– spróbować zreorganizować jakąś szkołę publiczną (będzie trudne, ale przykład szkoły w Radowie Małym pokazuje, że nawet takie szkoły mogą się całkowicie zmienić; trzeba jedynie odwagi dyrekcji i wsparcia rodziców)
Na te wszystkie działania mamy czas przez najbliższe 2-3 lata, do roku 2025. W tym czasie musi wzrosnąć determinacja rodziców i uczniów i muszą się pojawić pozytywne przykłady zmian. Gdy to się nam uda, to w roku 2029 będziemy świętować skasowanie ostatniej szkoły z systemem klasowo-lekcyjnym. Z tym archaicznym, koszmarnym, XIX-wiecznym systemem klasowo-lekcyjno-dzwonkowym.
Najbliższe miesiące:
Ten artykuł otwiera cały szereg działań, które będą podejmowane przez edukatorów, ekspertów, propagatorów edukacji alternatywnej. Niebawem pojawią się m.in.: biznes plan szkoły prywatnej, poradnik krok-po-kroku przejścia na ED, konspekty projektów edukacyjnych, analiza dostępnych platform edukacyjnych, propozycje konkretnych szkół w różnych miejscach Polski, które już realizują metody spersonalizowane.
Pojawią się też informacje ze świata, między innymi na temat szkoły Elona Muska Ad Astra Nova i wiele innych!
To dopiero początek długiej drogi! Ale cel, tak samo trudny, jak lądowanie na Księżycu, zostanie osiągnięty!