W tym roku mija 85 rocznica uruchomienia kolejki na Kasprowy Wierch. Warto sięgnąć do opisów jak kiedyś prowadzono inwestycje i zastanowić się co z tego wynika.
W skrócie tak to wyglądało:
- Decyzję o budowie kolejki na Kasprowy Wierch podjęto w lipcu 1935 roku.
- Uzgodnienia z właścicielami podpisano 25 lipca 1935 roku.
- 26 lipca 1935 roku Ministerstwo Komunikacji wydało formalne zezwolenie na budowę.
- Budowę rozpoczęto 1 sierpnia 1935 roku.
- Zakończono zgodnie z planem w lutym 1936 roku.
- Budowa ogółem kosztowała przeszło 3,5 mln przedwojennych złotych.
- Suma ta zwróciła się z dochodów już do 1939 roku.
Projekt, wykonawstwo, maszyny i liny były polskie.
Nie było śmigłowców, specjalistycznych urządzeń, używano furmanek i siły ludzkiej.
Budowę prowadziła własnymi siłami specjalnie powołana spółka, pod nazwą „Linkolkasprowy”. Największymi udziałowcami były Polskie Koleje Państwowe (51 %) i Stocznia Gdańska (35,5 %). Ponadto spółkę tworzyły Liga Popierania Turystyki, Polskie Biuro Podróży „Orbis” oraz Towarzystwo Krzewienia Narciarstwa. Kapitał zakładowy spółki wynosił początkowo 200 tys. zł, potem – 400 tys., ale do realizacji budowy trzeba było wziąć kredyt na sumę ok. 2,5 mln zł.
Główną rolę w tych wydarzeniach odegrał Aleksander Bobkowski* (1886-1966), inicjator i konsekwentny nadzorca budowy tej kolejki.
W II RP po okresach zaborów, scalania i odbudowy kraju, kryzysu ekonomicznego, można było coś samemu zaprojektować, wykonać i zbudować za własne, krajowe pieniądze i jeszcze na tym zarabiać – to JEST NIEPOJĘTE, nieprawdaż?
I proszę sobie wyobrazić, że Unii Europejskiej z jej wspaniałymi programami 4.6.23.46573.141 wtedy nie było.
Trzeba sobie zadać pytanie: gdzie my, jako kraj, po tylu latach jesteśmy? Ja mam prostą odpowiedź (w wersji skróconej) – w d…..
Artykuł pochodzi ze strony „PIKO – Dekadencja i co potem?”
*Garść informacji poświęconych Aleksandrowi Bobkowskiemu przeczytać można w Wikipedii