Libert World Conference odbyła się w 2019 roku w Mongolii. Uczestniczyli w niej reprezentacji wielu środowisk wolnościowych z całego świata. Polskę reprezentował między innymi prezes PAFERE Jan Kubań. Konferencja była świetną okazją do nawiązania nowych kontaktów i porozmawiania z ludźmi mającymi różne życiowe doświadczenia. Wśród uczestników była m.in. Li Schooland, Chinka, która doświadczyła terroru ze strony komunistycznego państwa. Zdołała uciec do Stanów Zjednoczonych. Jan Kubań przeprowadził z nią rozmowę, podczas której zapytał o metody wychowywania dzieci w kontekście jej chińskich doświadczeń.
„Rozwój najważniejszych cech emocjonalnych i zdolności u dzieci następuje do 7 roku życia. Chodzi o cechy charakteru bardzo ważne w późniejszym życiu. Dlatego wpływ rodziców na rozwój dziecka jest tak bardzo ważny” – twierdzi Schoolland. To, kim w przyszłości staną się dzieci, zależy przede wszystkim od rodziców. Jak twierdzi Schoolland różnica między wychowaniem przez rodziców a wychowaniem przez państwo polega na tym, że rodzice kochają swoje dzieci, państwo natomiast nie kocha swoich poddanych. „Rodzic gotów jest oddać życie za swoje dziecko, nauczyciel za cudze dziecko raczej nie” – twierdzi rozmówczyni Jana Kubania. Schoolland wspomina swoje dzieciństwo spędzone w Chinach i dodaje, że gdy uciekła stamtąd do USA określiła się jako libertarianka. Doświadczenia komunizmu, ustroju, w którym państwo myśli za człowieka i zderzenie z zupełnie inną rzeczywistością w Stanach, gdzie człowiek musi polegać na sobie, sprawiło, że Schoolland w procesie wychowywania dostrzegła potrzebę kładzenia dużego nacisku na uczenie dzieci samodzielności i odpowiedzialności. „Zadaniem rodziców jest przygotowanie dzieci do zmagania się z trudami życia” – uważa Li Schoolland.