W latach 80, gdy pan Andrzej Kumor wyjeżdżał z PRL na emigrację, Kanada jawiła się Polakom jako oaza wolności. Jednak obecnie, w wyniku wieloletnich rządów lewicy, oblicze Kanady coraz bardziej przypomina siermiężny PRL.
„Kanada zaczyna ograniczać swobodę wypowiedzi, wprowadza regulacje prawne, które niszczą wolność. O pewnych rzeczach nie można rozmawiać, na przykład nie można, za pewne działania, krytykować Izraela czy homoseksualizmu. Tyrania politycznej poprawności jest coraz bardziej odczuwalna” – mówi Kumor w rozmowie z Janem Kubaniem.
„W mojej ocenie i w ocenie wielu ludzi, z którymi się spotykam, w Kanadzie dzieje się coraz gorzej. Koniunktura zależy tu w dużym stopniu od surowców, tymczasem wiele złóż cennych surowców nie jest eksploatowanych, nie ma rurociągów. Przyczyną są nie tylko kwestie finansowe, ale także te związane z ekologią czy prawami ludności rdzennej” – tłumaczy Kumor.
Inny problem, na który zwraca uwagę to wzrost przestępczości. Jego zdaniem ma to związek z napływem uchodźców. „Codziennie na ulicach są jakieś strzelaniny” – zauważa Gość PAFERE.
Andrzej Kumor, wydawca ukazującego się w Kanadzie polskiego tygodnika „Goniec”, opowiedzieć naszym widzom o problemach społeczno-gospodarczych państwa kanadyjskiego rządzonego przez „postępowego” premiera Justina Trudeau.
