Podczas gdy my Polacy szykujemy się do wyborów samorządowych, Szwajcarzy, jak donosi nasza korespondentka Joanna Lampka, przeprowadzili kolejne ogólnonarodowe referendum. Tym razem zadecydowali o następujących 3 tematach:
- Czy jesteś za rozbudową sieci tras rowerowych i wszelakich ścieżek dla pieszych?
- Czy jesteś za wsparciem zbalansowanego i przyjaznego środowisku rozwoju rolnictwa i hodowli?
- Czy jesteś za wsparciem lokalnych, małych producentów żywności?
Każdy z uprawnionych do głosowania otrzymał broszurę przedstawiającą poparcie partii, oraz stanowisko Rady Federalnej. Ulotka objaśnia i argumentuje zdanie obu stron i pokazuje opinie różnych środowisk, których zmiany dotyczą.
Broszura, którą każdy z uprawnionych do głosowania otrzymał.
W kwestii szlaków i chodników nie ma większych wątpliwości. Jednak w przypadku reszty jest zupełnie odwrotnie, ponieważ oznaczają one ingerencje w sektor rolniczy, a co za tym idzie regulacje, za którymi Szwajcarzy nie przepadają. Wiedzą bowiem, że na to wsparcie przeznaczana jest część ich pieniędzy.
Ale w przecież każdy chciałby jeść zdrowe i świeże posiłki. Szwajcarzy stanęli zatem przed dylematem: dobra zmiana kosztem dość poważnych ingerencji w rynek czy totalna wolność gospodarcza? Jaką decyzje podjęli Szwajcarzy? Zdecydowali o rozbudowie szlaków, co nie było większym zaskoczeniem, ale natomiast zmiany w sektorze rolniczym, które mocno odnosiły się do wybranych grup społecznych i ingerowania w rynek przez rząd, mimo dużej liczby argumentów za, pozostały bez zmian.
„Wiedzą bowiem, że na to wsparcie przeznaczana jest część ich pieniędzy.”
A z czyich pieniędzy finansowane są nie wzbudzające wątpliwości szlaki i ścieżki rowerowe ?
🙂
Ze sciezki skorzyataja wszyscy – tak jak z drog samochodowych. Z doplad dla rolnikow – rolnicy.
Wszyscy ? Na przykład tacy którzy do ściezki będą mieli daleko ? I tacy ktorzy nie mają roweru ?
I inwalidzi na wózkach pewnie też ?